Menu serwisu
Alternatywy 4

DIALOGI

"Eksmisja" (00:12:33)

Parapetówka u Balcerków trwa. Ziutek rozlewa wódkę do szklanek zgromadzonych sąsiadów.
Józef Balcerek Najlepszego! ... Cicho! Cicho! Cicho! Cicho! (Balcerkowa zaczyna ryczeć.) Cicho mówię! To oni, idą!  
  Imprezową sielankę zakłóca wchodząca komisja.
 Przedstawiciel Spółdzielni Mieszkaniowej Oto nakaz eksmisji i przymusowego zakwaterowania do nowego M-5. Uprzedzam żebyście nie stawiali oporu.  
 Dzielnicowy na Pradze A gdzie wasze meble Balcerek?  
Józef Balcerek Jakie meble no... czy ja kiedykolwiek w życiu miałem jakieś meble?  
 Przedstawiciel Spółdzielni Mieszkaniowej Uprasza się wszystkich o opuszczenie pomieszczenia!  
Józef Balcerek Ale...  
 Przedstawiciel Spółdzielni Mieszkaniowej Przystępujemy do eksmisji.  
Józef Balcerek Ale panie naczelniku...  
Wacław Leberka wychodząc - Przepraszam, można?  
 Dzielnicowy na Pradze Proszę.  
Józef Balcerek Panie naczelniku, przecież tak nie można, no to są moi goście.  
  Leberka wychodząc zabiera dwa krzesła.  
 Dzielnicowy na Pradze No, no, no! Leberka, zostawcie no te krzesła!  
Wacław Leberka Ale ja pa....  
 Dzielnicowy na Pradze Zostawcie krzesła i wychodźcie, nie utrudniajcie pracy.  
Józef Balcerek Panie naczelniku no gości mi pan wyprasza, no chwileczkę. Chwileczkę, ktoś mi huknął teczkę! No co jest?  
 Dzielnicowy na Pradze No wychodzić już, wychodzić. Nie pić już, dosyć, dosyć tego balu tutaj!  
Józef Balcerek Panie dzielnicowy no... jak tak można?  
 Dzielnicowy na Pradze do Solka zabierającego swoje krzesło - Zostaw to! Zostaw to na miejscu!  
Józef Balcerek porównując numer z pisma z tym z budynku - Zaraz, zaraz! Chwileczkę! Ale spod jakiego numeru jest ta eksmisja? Bo tu jest zupełnie inny numer niż tu!
 Dzielnicowy na Pradze Balcerek, Balcerek, za stary jestem na takie numery. (Podchodzi do okna.) Hej transport, pośpieszcie się!  
  Transport pakuje wszystkie krzesła na ciężarówkę, razem z nimi rodzinę Balcerków.  
Władysław Matraszak No wsiadaj Ziutek! Gdzie ty teraz bimber dostaniesz?  
Zofia Balcerek płacząc - Weź dzieciaka. Ty też wchodź. Józiek na pustynie nas dają!  
Józef Balcerek Nie rycz!  
 Dzielnicowy na Pradze Nie martwcie się, nie zginiecie.
Wacław Leberka do przedstawiciela spółdzielni - Panie, tam trzeba otworzyć. Wacek został!  
Władysław Matraszak O tak. W kuchni kima za piecem.  
 Przedstawiciel Spółdzielni Mieszkaniowej W żadnym wypadku. Protokół z eksmisji jest? Protokół z zaplombowania jest?  
 Dzielnicowy na Pradze Jest.  
 Przedstawiciel Spółdzielni Mieszkaniowej A poza tym mamy tylko jedną plombę.  
  Transport z Balcerkami przyjeżdża na Alternatywy.
 Kierowca z transportu Balcerka wykładając ostatnie krzesło z ciężarówki - To już wszystko. To tu obywatelu Balcerek. Pierwsze piętro mieszkania numer trzy. Życzę powodzenia.
Stanisław Anioł Dzień dobry. Gospodarz jestem. Co jakoś nie wygląda pan na uszczęśliwionego?  
Zofia Balcerek Myśmy się o to mieszkanie nie prosili.  
Stanisław Anioł Eee... przecież taki ładny domek, nowoczesny. Będziecie państwo zadowoleni.  
Zofia Balcerek Proszę pana, jak ktoś całe życie mieszkał w mieście, to się za chiny do wiochy nie przyzwyczai.  
Stanisław Anioł Hm... Panie a te ptaki to co, w domu je pan chcesz trzymać?  
Józef Balcerek Po pierwsze nie ptaki tylko rasowe brajtszwance, a po drugie to znajdzie się dla nich chyba kawałek dachu nie?  
Stanisław Anioł Y... co to, to nie. Kochany, budyneczek to musi wyglądać ładnie, estetycznie. Przyjedzie jakaś komisja i kto będzie odpowiadał? Ja będę odpowiadał. No.