|
O cholera jasna no, mam mycie schodów o czwartej.
|
|
|
|
mijając sąsiadów - Cześć sąsiadom. Panowie, co to jest? Spisek?
|
|
|
|
Skąd znowu. Sprawdzamy dyżury na liście.
|
|
|
|
Żartuje kochany. A to znacie? Do tego radia tam jest takie pytanie: czy może być jeszcze gorzej? A to radio odpowiada, że w zasadzie nie, bo jak by mogło, to by już było nie? He, he, he. Cześć. Idę pomieszkać.
|
|
|
|
Równy jegomość. Nie wynosi się.
|
|
|
|
Zawsze się ukłoni, a mojej żonie to powiedział, że ją słyszał na jakiejś akademii.
|
|
|
|
Ta... ale jak ja bym taki żart w kabarecie powiedział, to by mi Anioł i Furman kazali umyć Trasę Łazienkowską.
|
|
|