|
Dzień dobry panu. A w jakiej sprawie to zebranie?
|
|
|
|
Należy wybrać komitet mieszkańców. Żyjemy w końcu w cywilizowanym świecie, nie w dżungli. Ale... ale... yyy... niech mi pani powie, jaką kandydaturę by pani wysunęła na przewodniczącego?
|
|
|
|
Yyy... he... wie pan no... do prawdy nie mam pojęcia. O! Może by ktoś z mojego ciała... yyy... to znaczy z naszego ciała... nie, chciałam powiedzieć, że w naszym bloku mieszka profesor, więc może...
|
|
|
|
Już! Znakomicie, znakomicie. Mało jest komitetów co to mają profesora w swoim składzie, oczywiście takiego autentycznego profesora... przepraszam. Nie chciałem panią urazić. (Wyjmuje papierosa z ust i całuje Lewicką w rękę.)
|
|
|