DIALOGI
Przed blokiem zgromadzeni lokatorzy. Na górce przed wejściem, obok przykrytej płótnem tablicy stoi Anioł.
Na naszej ulycy świeci dziś słońce! - mówi Sofronow. Dlatego też w imieniu kolektywu lokatorskiego chciałbym złożyć wyrazy szczerej wdzięczności towarzyszowi Winnickiemu, że wielkodusznie zgodził się przeciąć symboliczną wstęgę tej naszej uroczystości. W pierwszym rzędzie nieprawdaż chciałem podziękować panu Kotkowi, który dał nam przykład obywatelskiej postawy, załatwiając wykonanie tej wspaniałej tablicy według mojego skromnego projektu. | ||
Rozlegają się brawa. Winnicki przecina sznurek, którym obwiązana jest tablica. | ||
Proszę państwa. Chciałem państwu w tej chwili nieprawdaż przedstawić ideę tej tablicy, która może stanowić istotny przełom w tradycji pozdrawiania. I może również stanowić przykład oszczędności i gospodarności. Proszę państwa, na przykład zechce przyjechać obejrzeć nasz dom naczelnik dzielnicy, prawda. Co my robimy? Robimy tak! (Na tablicy pojawia się napis: "Witamy gospodarza dzielnicy gorąco".) I już. Ja tu mam jeszcze przygotowane dwie tablice proszę państwa. (Dolna, ruchoma część tablicy odsłania tym razem: "witamy gospodarza stolicy z szacunkiem".) Stolycy i proszę państwa kraju. (Napis: "witamy gospodarza kraju serdecznie".) No. I w ten sposób proszę państwa nieprawdaż, jesteśmy że tak powiem przygotowani, jeżeli można to tak powiedzieć, na najlepsze. A teraz na razie, żeby to tak głupio nie wyglądało, robimy tak! (Na tablicy zgromadzonym jawi się napis: "Witamy gospodarza domu ul. Alternatywy 4". Trzeba zaznaczyć, że słowo "domu" zawarte jest pomiędzy dwoma serduszkami. Po prezentacji tablicy oczywiście rozlegają się brawa.) | ||