Furman siedzi przy stoliku w "Kongresowej". Wyciąga gazetę otrzymaną od Abrahama Lincolna - "Business news". Zauważa to siedząca przy barze dziewczyna do towarzystwa. Podchodzi do Furmana.
|
Good night.
|
|
|
|
Good night.
|
|
|
|
pokazując na swoje udo - Warsaw by night good.
|
|
|
|
Good... yes.
|
|
|
|
nie wiedząc za bardzo co powiedzieć - Yyy...
|
|
|
|
Yyy... yes?
|
|
|
|
Moment please. (Macha ręką na swoją koleżankę anglistkę.)
|
|
|
|
Coffee yyy...?
|
|
|
|
do koleżanki po fachu - Siadaj please. To jest ciemniak, on nic nie rozumie. Powiedz mu, że znam najlepsze numery świata, że mnie nazywają wiesz, tygrysem Warszawy. Aha i powiedz mu jeszcze, że Franek popełnił samobójstwo. No powiedz.
|
|
|
|
She is very beautiful.
|
|
|
|
Nogi, nogi dobre.
|
|
|
|
Nogi też... yyy... nogi too, too. (Pokazuje nogi.) Nogi.
|
|
|
|
Tak, tak. Yyy... yes, yes. Very very good.
|
|
|
|
We trójkę próbują sobie w ten sposób dyskutować. W tym momencie zaczyna się striptease Ewy Majewskiej. Furman nie dowierza, polewa sobie kieliszeczek wódeczki i popija zastygając jakby w bezruchu.
| |
|
|
Ty popatrz jak się zagapił, gamoń jeden. Powiedz mu, że tamta to nie ma piersi tylko dwa piegi.
|
|
|
|
Koka bierze rękę Furmana i przykłada ją do piersi koleżanki. Ewa w tym czasie ściąga majtki. Furman przeciera okulary.
| |
|
|
Koka, on jest mój.
|
|
|
|
Fifty - fifty.
|
|
|
|
rozdzielając rozmawiające dziewczyny by lepiej zobaczyć występ Ewy - Sorry!
|
|
|