FORUM
Klub Lokatorów
wróć na listę tematów »Witam!
Cieszę się, że mogę należeć do fanklubu serialu Alternatywy 4. To był mój ulubiony serial z czasów PRL-u! Kiedyś będąc jeszcze w podstawówce oglądałem ten serial, a dziś... Dziwnym zrządzeniem losu mieszkam właśnie na Ursynowie - Natolinie i to na dodatek w pobliżu serialowej ulicy, bo na ulicy Mandarynki. 
Pozdrawiam serdecznie!
Paweł (Corba B.)
12-12-2013 (10:39:10) - Corba B
|
szmaciuch |
10-02-2015 (09:13:45) |
| Trzysta tysięcy i mieszkanie i on jeszcze płacze. Nic mu się więcej nie należy... Mnie to prezes ma do zapłacenia pińcet złotych za te szafkę, co mu przewoziłem. | |
|
Matraczak (Gość) |
10-02-2015 (23:16:05) |
| Wiem, rozumiem. Dostaniecie ciężarówkę na przeprowadzkę. Pomożemy wam naturalnie. | |
|
szmaciuch |
11-02-2015 (03:02:57) |
| Emmm... Hmmm... A te dwanaście ton z zeszłego tygodnia? A te osiem ton koksu? A ten lofiks? | |
|
Matraczak (Gość) |
11-02-2015 (11:36:48) |
| No były dwa worki tośmy... | |
|
szmaciuch |
11-02-2015 (12:01:55) |
| Nie, no, ale to po co? Zaraz! Chwileczkę! Panie ministrze! To po co? Ja sam przyniosę! Po co pan minister ma się fatygować, proszę poczekać na mnie! Zaraz z nim będę, zaraz będę! | |
|
Matraczak (Gość) |
11-02-2015 (12:47:04) |
| Czekaj, czekaj, czekaj, zaraz, zaraz! | |
|
szmaciuch |
12-02-2015 (22:09:30) |
| Mam tu zarezerwowany bilet lotniczy, do Londynu, na nazwisko Paluch, Stanisław Paluch. | |
|
Matraczak (Gość) |
13-02-2015 (13:34:51) |
| Przepraszam, ale to jest... to jest wystawione na nazwisko Gwizdecki. | |
|
szmaciuch |
13-02-2015 (15:07:34) |
| Rodzice wysłali mojej ciotce zdjęcie. No, lekko przesadzone... Na zdjęciu było mnie dwóch, że niby nas dwójka się urodziła, bliźniaków. I ciotka przysyłała po pięćdziesiąt na każdego z nas! Czyli razem sto! Dla niej pięćdziesiąt czy sto to wiesz było bez różnicy. A dla nas... Janek, co Ci będę dużo mówił. Nam było ciężko. Ojciec bracie... | |
|
Matraczak (Gość) |
13-02-2015 (22:06:22) |
| Prosił go, żeby Heniek przestał pić, żeby coś zaoszczędził. A Heniek jak... znasz go, zaczął tak ojcu bluzgać, że się zdenerwował ten, co kontroluje te rozmowy telefoniczne. | |
| 1 2 3 [4] 5 6 7 | |