Menu serwisu
Alternatywy 4

FORUM

Wpadki i ciekawostki w serialu

wróć na listę tematów »

Wpadki >>> czyli co jest nie tak w scenach serialu

Jak w temacie Proponuję nazywac poszczególne wpadki

"Znikająca Tablica"
W odcinku "spisek" pod koniec pani KolYńska-Kubiak chce zawieźć pranie do teściów na strych i gdy pan Kubiak wpycha pranie do P70 podchodzi do niego Anioł w celu obstawienia wyniku meczu. W tle tej sceny widać tablicę która była zrobiona w/g skromnego projektu Anioła w celu pozdrawiana Kilka scen później gdy Kubiak wyciaga koło i podchodzi do niego syn Balcerka tablicy już niema , jest też istona róznica w pogodzie w obu tych scenach no ale jak wiadomo pogoda zmienną jest, więc pierwsza wpadka Tbablica

Wierm że takich wpadek jest mnóstwo w serialu więc zachęcam do opisywania swoich spostrzeżeń

Rozumiemy się ??? ........... No

09-12-2007 (14:33:38) - parys

antwan

09-12-2007 (14:48:31)
Balcerek w całym serialu mówi specjalnie modulowanym głosem aby bardziej dokładnie zagrać rasowego pijaczka. Natomiast w odcinku 7 kiedy wpada do śpiewaczki z wyrzutami: "Musi się Pani tak wydzierac?!" mówi normalnym głosem Pyrkosza vel Duńczyka.
I jeszcze jedno. Pierwotnie rolę Balcerka miał grać Ludwik Pak czyli Zdzisław Dyrman z "Misia" lub jak kto woli Peresada z "Siekierazady".

Andrzej Tomalak

09-12-2007 (15:02:04)
Witam!
W 2 odcinku serialu pt."Przeprowadzka" , początkowo docent Furman ma mieszkać w mieszkaniu nr 12, jednak po incydencie, kiedy to wyleciały drzwi z futryną, po interwencji prezesa spółdzielni, docent Furman zajmuje mieszkanie nr 8, pragnę jednak zaznaczyć, że w rozmowie prezesa spółdzielni i Anioła, wyraźnie powiedziane, jest, że nie ma wszystkich lokatorów, że brakuje prof. Rozwadowskiego, który miał zajmować lokal nr 8. Po interwencji prezesa, Furman zajmuje wspomniany przeze mnie lokal nr 8, jednoznacznie lokal nr 12 powinien zająć prof. Rozwadowski po powrocie z Gdańska, tak się jednak nie dzieje. W kolejnych odcinkach wiemy, że prof. Rozwadowski mieszka w lokalu nr 6, a lokal nr 12 zajmuje "oszust mieszkaniowy", a właściwie Abraham Linkoln. Moim zdaniem jest to duża nieścisłość Bareji, która rażąco rzuca się w oczy! Proszę przyjrzeć się temu zagadnieniu!
Pozdrawiam!

parys

09-12-2007 (15:49:09)
Też sie kiedyś nad tym zastanawiałem, tym bardziej że już w pierwszym odcinku robotnicy prostują ściany w lokalu nr 12 na zlecenie oszusta mieszkaniowego a później przy przeprowadzce pcha sie tam Furman z kolegą docentem troche to zagmatwane ...jak ówczesna rzeczywistość z resztą

scorpio44

09-12-2007 (18:35:50)
Nasuwa mi się takie wytłumaczenie tego faktu, że sceny z 2 odcinka prawdopodobnie kręcone były wcześniej, kiedy nie było jeszcze dokładnie ustalone, kto gdzie będzie mieszkał. Zresztą nie takie wpadki zdarzają się u Barei......
Dodatkowym błędem jest fakt, że Kobuszewski odpowiada Lutkiewiczowi, że "ten gość" (znaczy się Furman) jest na trzecim piętrze, a przecież lokal 12 znajduje się na czwartym.

Pozdrawiam serdecznie, ciesząc się, że powstała wreszcie strona o Alternatywy 4.

parys

11-12-2007 (11:43:08)
Wracjąc do wpadki nr 15 ujętej na stronie z szalikiem i czpaką pana Kubiaka to jest tam jeszcze jedna nieścisłość która rzuca się w oczy.
Gdy Kotek podjechał swoim dzwigiem pod blok i zaparkował koło koszy na śmieci to nie ma tam kontenera z którego pan Kubiak później wzioł szmatę aby "wyłączyć silnik", mało tego nie ma tego kontenera również w ujęciu następnym, gdy pokazany jest cały dźwig z góry. Gdy już Kubiak podbiega pod dźwig to tuż obok stoi czerwony kontener na śmieci. Te sceny były z pewnością kręcone w małym odstepie czasu gdyż pogoda w obu scenach jest taka sama i w tle widać niebieskiego malucha i białego fiata 125p które stoją zaparkowane tak samo.
Pozdrawiam

Rob-Chłop

11-12-2007 (20:13:34)
odcinek 5, sprawa kradzieży mleka.

Rzecz się tyczy długości sznurka, który przygotował pan Zenobiusz Furman docent na złodzieja. Gdy mleczarz zamienia butelki i gdy Manc manipuluje przy korkach widać wyraźnie, że sznurek ma kilka metrów długości. Ale gdy Furman wybiega pędem z mieszkania i szarpie zań zaciekle ciągnąc tym samym rękę pana majsterkowicza-wynalazcy wyraźnie widać, że sznurek jest znacznie krótszy - może na metr długi.

Rob-Chłop

13-12-2007 (12:46:35)
odcinek 9 - telefon od Tomczuka

tu sprawa jest nieco podobna do listu pochwalnego podpisanego - jak przeczytał pan prezesunio Lutkiewicz - przez Zdzisława Kotka.
Otóż gdy Anioł przebywa w mieszkaniu Winnickiego i odbiera drugi telefon - każąc mu nań zaczekać gromkim "MOMENT!!!" - gość przedstawia się jako Tomczuk, jednakowoż Anioł pałaszując parówkę zwraca się do niego per Tomaszczuk.

scorpio44

13-12-2007 (16:36:13)
Tego to ja bym akurat nie uznał za wpadkę. Anioł mógł po prostu źle usłyszeć/zapamiętać i takoż powtórzyć. To mogło być zamierzone.

WPT 1313

13-12-2007 (17:48:39)
Filmowcy za drzwiami

Kiedy w mieszkaniu pani magister wybucha pożar jest takie ujęcie gdy nauczycielka nie wiedząc co robić stoi,a za plecami ma drzwi od pokoju.
Wyrażnie widać że ktos za tymi drzwiami jest i rusza Czyżby ekipa pana Berei?

comin

13-12-2007 (18:19:25)
Proszę zwrócić uwagę na malucha Doktora ciągniętego przez dźwig kotka.
W jednym kadrze dźwig hamuje przy chodniku, a z drugiego kadru maluch prawie przejeżdża pana Kołka już na ulicy. No chyba że chodnik przesunięto ;-)
Pozdrawiam fanów tego najlepszego serialu!

[1]  2   3   4   5   6   7   8