DIALOGI
Kiosk "Ruchu". Kotek kupuje, małżonka doradza.
|
|
Pan mi da trzy paczki klubowych. Aha... (Ściszają głos.) I dwie alternatywy. | |
|
|
Weź cztery, albo pięć. | ![]() |
|
|
do kioskarza - Pięć. | |

