Menu serwisu
Alternatywy 4

DIALOGI

"Gdzie tu się podwiesić" (00:22:30)

Anioł rozmawia z Miećką w swoim nowym mieszkaniu.
Stanisław Anioł U nas o tej porze to chu, chu... Ździcho już pewnie ze dwa razy puścił pawia, komendant... he... ze Szpalerskim dyskutują, czy się toast wznosi, czy wygłasza, a Wojtaszek pokazuje Basi księgowej jak się zjada kieliszki. Nieee tu się nie ma pod kogo podwiesić.  
Mieczysława Anioł No a taki doktor na przykład, szykowny facet.  
Stanisław Anioł Doktór... a co to jest za doktór? To jest normalny konował. Tu ma etat, tam pół, tu trzy czwarte. Haruje od rana do nocy i co? Malucha się dorobił i też na pewno nieźle kieszeń nadstawiał. A... albo weź tego, tego... profesora Rozwadowskiego. No powiedz mnie co to jest za profesor? To nie jest z tych profesorów co to w telewizji występują. To jest wiesz co ci powiem... wiesz kto to jest?  
Mieczysława Anioł No?  
Stanisław Anioł Tak szczerze chcesz?  
Mieczysława Anioł Mhmm.  
Stanisław Anioł To jest... to jest intelektualista, wiesz?  
Mieczysława Anioł Hm... no a ta śpiewaczka?  
Stanisław Anioł Śpiewaczka... jaka ona jest śpiewaczka no? Jak ona u mnie w domu kultury występowała i to jeszcze jej płaciłem przelewem. Jak tu się do nich dobrać? Żebym chociaż miał pieczątkę.  
  Miećka kończy szyć ubranie i daje je Aniołowi do przymiarki.  
Mieczysława Anioł No masz, przymierz.  
Stanisław Anioł Co to jest?  
Mieczysława Anioł Ubranie do pracy.  
Stanisław Anioł Miećka... do pracy to ja muszę mieć codziennie białą koszulę i krawat. A wiesz do czego to się nadaje? Do zamiatania ulic, to jest dobre dla jakiegoś ciecia. I pamiętaj, w kapitalizmie wszyscy gotowi są zawsze na najgorsze, u nas - na najlepsze.