Menu serwisu
Alternatywy 4

DIALOGI

"Zamiana mieszkania" (00:03:52)

Furman klęczy ze swoim psem myśliwskim Teodorem na ziemi i uczy go umiejętności polowania na... karaluchy.
Zenobiusz Furman No, Teodor! Bierz go, bierz go! No bierz go! Oj, no bierz go, no bierz go! Ech. Chodź tutaj, tutaj, tutaj. Popatrz, popatrz tam ci wlazł. Widzisz? Tu się patrz durniu, tam! O, tam! Bierz, bierz go, no bierz go, tak wrrrrr! Aport! Albo jesteś pies myśliwski, albo nie?! Bierz go mówię ci!
  Rozlega się dzwonek do drzwi.  
 Facet od zamiany Dzień dobry.  
Zenobiusz Furman Dzień dobry.  
 Facet od zamiany Docent Furman?  
Zenobiusz Furman Tak.  
 Facet od zamiany Przyszliśmy obejrzeć pańskie mieszkanie.
Zenobiusz Furman O, to bardzo dobrze. Proszę, proszę bardzo, tylko uwaga! Ostrożnie, ostrożnie proszę pana ostrożnie, bo tu właśnie kapie z kaloryfera!  
 Facet od zamiany Acha.  
Zenobiusz Furman Tak jest proszę pana, cały czas kapie. Kapie, kapie i już jest cały kubeł. I to już trzeci dzisiaj. Trzeci kubeł i tak proszę państwa pięć, sześć kubłów. Teraz to już nawet siedem albo i osiem kubłów, bo to się zbiera i zbiera. O, proszę bardzo, ten zaciek. Ten upiorny zaciek. Tam sąsiadowi też rura puściła i ta breja leciała przez prawie tydzień. Leci, cały czas jeszcze trochę kapie. No i ta tapeta proszę państwa to jest w ogóle też fatalna rzecz bo żaden klej w gruncie rzeczy tego nie bierze. No, albo to... było malowane, paćkane, jeszcze raz, jeszcze raz. Trzy razy tapeta była klejona...
 Facet od zamiany Grzyb!  
Zenobiusz Furman Tak... gdzie grzyb?!  
 Facet od zamiany pokazując na ścianę - Grzyb.  
Zenobiusz Furman To?  
 Facet od zamiany Tak.  
Zenobiusz Furman Może i grzyb jakiś. Yyy... proszę, może państwo do łazienki zechcą? Proszę. Proszę uprzejmie, no i ta umywalka to też wspaniała zagadka.  
 Kobieta od zamiany Co umywalka?  
Zenobiusz Furman Jak to co umywalka, proszę bardzo, proszę panią bardzo, nie podłączona w ogóle!
  Spłuczka w tym momencie sama z siebie się uruchamia.  
 Kobieta od zamiany A co to?  
Zenobiusz Furman A to jest rezerwuar proszę pani! Zepsuty oczywiście i mniej więcej co siedemnaście minut sama woda spływa.  
 Kobieta od zamiany I w nocy też?  
Zenobiusz Furman W dzień i w nocy. I tak znienacka bluuuuuu!!!. Tak. Proszę, proszę. O proszę niech pan otworzy te drzwi.
 Facet od zamiany Drzwi?  
Zenobiusz Furman Tak, tak, tak. Śmiało, śmiało.  
  Otwiera drzwi, te spadają z futryny wprost na jego nos.  
Zenobiusz Furman O to właśnie chodzi. Zresztą tych usterek ja bym mógł mnóstwo jeszcze wymieniać, ale ja wszystkie już je zdążyłem wypisać. Proszę... aha! Jeszcze tylko dopiszemy i to jako numer jeden: ka-ra-luch.  
 Kobieta od zamiany Mimo wszystko chyba się jednak zdecydujemy.  
Zenobiusz Furman Przepraszam, na co?  
 Kobieta od zamiany Na zamianę. No chyba to wszystko jednak będzie można poprawić.  
 Facet od zamiany Zaraz może pan obejrzeć nasze. Wprawdzie to w Radości, ale jesteśmy samochodem.  
 Kobieta od zamiany Wie pan, mieszkanie jest bardzo ładne i można zainstalować piec akumulacyjny jeżeli pan nie jest przyzwyczajony nosić węgiel z piwnicy.  
Zenobiusz Furman Nie, nie. Zaraz, zaraz. Chwileczkę. Chyba jakieś nieporozumienie. Może mi państwo wytłumaczą...  
 Facet od zamiany Cóż to, zapomniał pan o własnym ślubie? A przecież chciał pan z żoną przeprowadzić się do willi pod Warszawą. To mieszkanie jest małe, a przecież gospodarz nie wyraża zgody na przebicie ściany. A tam jest ogród i dzieci będą miały się gdzie bawić.  
Zenobiusz Furman Przepraszam, czyje dzieci?  
 Kobieta od zamiany Pańskie dzieci.  
 Facet od zamiany Pana.  
Zenobiusz Furman Moje?!  
 Facet od zamiany Tak.  
Zenobiusz Furman Precz!!! Precz z tego domu mówię! Raz dwa!!!
  Zdegustowani państwo od zamiany mieszkania nie poddają się.  
 Kobieta od zamiany Może spróbujmy gdzie indziej?  
 Facet od zamiany Skoro tu jesteśmy.  
  Dzwonią do mieszkania numer trzy.  
Zofia Balcerek No nareszcie jesteście, a myśmy już zaczęli. Zaczęliśmy. Przepraszam.  
 Kobieta od zamiany Proszę panią ja chciałam zapytać...  
Zofia Balcerek Ale nie, to tu. Tu, tu, tu.
Władysław Matraszak nalewając wódkę - Dostanie karniaka i nadrobi, o!.  
Zofia Balcerek Już są wszyscy! Już są, przyszli. Już wszyscy! Wszyscy już!