Menu serwisu
Alternatywy 4

DIALOGI

"Promieniowanie radiowe" (00:40:46)

Mieszkanie docenta Furmana. Różdżkarz poszukuje cieków wodnych, tymczasem natrafia na inne promieniowanie w kontaktach.
 Różdżkarz Ma pan wyjątkowe szczęście, żadnych żył wodnych, wyłącznie korzystne bioprądy.
Zenobiusz Furman z ulgą - Oooj... jestem panu niezmiernie obowiązany mistrzu.  
 Różdżkarz Zaraz, zaraz. Jest tu inna rzecz niekorzystna, której nie rozumiem. To bardzo dziwne. U pana jest bardzo silne promieniowanie radiowe. To jest bardzo dziwne mieszkanie. Pierwszy raz widzę takie mieszkanie. Wydaje mi się, że fale... przepraszam, wychodzą stąd. (Zaznacza krzyżyk flamastrem na ścianie.) I z tego kontaktu.
  A w pomieszczeniu Stowarzyszenia "Grunwald" technicy cały czas rozpracowują postać profesora Rozwadowskiego - to znaczy tak im się wydaje.  
 Tadeusz przekazując słuchawki koledze po fachu - Posłuchaj. Ale cwaniak.  
 Technik ze Stowarzyszenia No co chcesz? Profesor, ma łeb.  
 Tadeusz Tamten mu ponaznacza gdzie się fale nakrywają i tyle go usłyszymy.  
 Technik ze Stowarzyszenia Damy wzmocnienie. Gorzej żeby aparatury nie uszkodził.  
 Tadeusz To się go obciąży, będzie bulił w zieleninie. Ty wiesz ile taki nadajnik kosztuje? To wszystko z drugiego obszaru.  
 Technik ze Stowarzyszenia Najlepiej mu założyć telefon. Na telefon nie ma silnych, tu żadne różdżki nie pomogą.  
 Tadeusz odkładając flaszkę z pomarańczowym płynem, z której wcześniej pociągnął trzy łyki - A składał podanie?
 Technik ze Stowarzyszenia Bez podania mu założymy.  
 Tadeusz To się chłop ucieszy.