Menu serwisu
Alternatywy 4

DIALOGI

"Ciężka sprawa" (00:35:15)

Manc z tragarzami próbuje wnieść swoją tajemniczą skrzynię przez nieco ciasnawą bramę wejściową do bloku.
 Tragarz VI No dobra.  
 Tragarz I Otwórz tę połówkę!  
 Tragarz VI Kiedy zabetonowane!  
Krzysztof Manc Niech pan pokaże.  
 Tragarz VI przyglądając się drzwiom - No.  
 Tragarz I Weź na sztorca.  
Krzysztof Manc Tak, na bok, o... ostrożnie!  
 Tragarz I Jeszcze, jeszcze....  
 Tragarz VI Nie da rady.  
 Tragarz I Z powrotem!  
Krzysztof Manc Ale ostrożnie, proszę.  
  Na to wszystko przychodzi Furman ze swoją ekipą.  
Zenobiusz Furman No ale panowie, z tą skrzynią to coś nie tak.
 Tragarz VII Coś, coś nie bardzo.  
Zenobiusz Furman No jak to... to trzeba... proszę pana, to pana skrzynia?  
Krzysztof Manc Moja.  
Zenobiusz Furman No to niech pan ją wstawi albo wystawi. Przecież tak nie... przecież ja też mam tu mnóstwo wspaniałych rzeczy i muszę wejść, wprowadzić się. Ja wynająłem ludzi a pan tu zablokował całe przejście.  
 Tragarz VII I nie mamy czasu specjalnie też.  
Zenobiusz Furman Właśnie, no tym bardziej panowie weźcie zabierzcie tę skrzynię. Naprawdę wycofajcie się! Ja bardzo proszę bo ja też chcę się wprowadzić prawda?!  
 Tragarz I Chwileczkę. Zaraz, zaraz.  
Zenobiusz Furman Niech pan uprzejmie wycofa tę skrzynię!  
 Tragarz I Nie mogę, no chwileczkę.  
Zenobiusz Furman No to rozebrać ją albo... a tamte drzwi się nie otwierają?  
  Na tę małą kłótnię wchodzi gospodarz.  
Stanisław Anioł Przepraszam, przepraszam.  
Zenobiusz Furman O! Dobrze, że pan jest proszę pana, tak nie może być! No przecież ten pan zablokował tą skrzynią całe wejście.  
 Tragarz VII Niech pan coś zadecyduje.  
Stanisław Anioł Chwileczkę. Rozumiem, ale spokojnie...  
Krzysztof Manc Proszę pana, gdyby odblokować te drzwi...  
Zenobiusz Furman Tak, spokojnie!  
Stanisław Anioł Ja rozumiem, ja rozumiem. To jest ciężka sprawa.  
Zenobiusz Furman Tak, o to chodzi.  
Stanisław Anioł Rozumiem, ale ten pan jeszcze nie wprowadził się, więc nie jest lokatorem.  
Krzysztof Manc Jak to?  
Stanisław Anioł Nie mogę mu w związku z tym pomóc. A jak się wprowadzi to ja mu pomogę. Zresztą to jest bardzo prosta sprawa, przepraszam panów bardzo, bardzo prosta.
  Z pomocą Furmana przechodzi przez skrzynię i opuszcza miejsce sprzeczki. Pod blok podjeżdża autobus z ... trumną.
 Wdowa Państwo poczeka! To tutaj, na czwarte piętro! (Pracownicy wnoszą trumnę poprzez barykadującą wejście skrzynię.) No już, dalej, dalej, dalej!  
 Tragarz VI Panowie, a ta trumna to pusta?
 Pracownik z Zakładu Pogrzebowego Pełna. I to jeszcze jak.  
  Tragarze zdejmują czapki, a ludzie przybyli na ostatnią drogę niedoszłego lokatora przechodzą przez skrzynię pomagając sobie nawzajem.  
 Wdowa Na czwarte piętro! Mieszkania numer trzynaście!  
 Gość z pogrzebu Panno Wandeczko, rączkę poproszę. Ostrożnie.  
  Wdowa otwiera drzwi do mieszkania. Trumnę wnoszą do przedpokoju.  
 Wdowa Najlepiej niech pan tak ujmie, żeby było widać numer na drzwiach dobrze?  
 Fotograf na pogrzebie Dobrze. To ja z tamtej strony może... trochę przymknę drzwi.  
 Wdowa Otwórzcie wieko panowie.  
  Fotograf robi zdjęcia leżącemu w trumnie niedoszłemu lokatorowi po czym wszyscy opuszczają lokal numer trzynaście.
 Tragarz I Długo se nie pomieszkał.  
 Tragarz VI Widocznie mieszkanie mu nie odpowiadało.