Menu serwisu
Alternatywy 4

DIALOGI

"O rasowej tolerancji szaroczarnego luda" (00:29:06)

Murzyn myje podłogę na korytarzu. Anioł nadzoruje prace.
Abraham Lincoln Jest. Tu... także tu, o! Szmata... tak. Ja skończyłem to.  
Stanisław Anioł No i dobrze. Zanieś pan tam.  
Abraham Lincoln Żadne dobrze. Ja kopie, ja myje... inni nie kopią, nie myją, nic. Kurwa mać ja płacę za swoje mieszkanie!  
Stanisław Anioł Kochany wszyscy płacą. A w Polsce lokatorzy sami myją schody. Taki jest zwyczaj.  
Abraham Lincoln Bardzo niedobry zwyczaj. Kapitalista! Pan żyjesz z wyzysku szaroczarnego luda.  
Stanisław Anioł A czy pan wie, że Polacy pod Grunwaldem walczyli o wolność naszą i waszą?  
Abraham Lincoln No ne.  
Stanisław Anioł A no właśnie. A pan jest zameldowany w jednym pokoju, a zajmuje pan dwa. Ja nawet nie wiem, czy ma pan prawo korzystać z ubikacji.  
Abraham Lincoln Ja się umówiłem z właścicielem.  
Stanisław Anioł A widzi pan. I to jest nielegalne. I to jest karalne. Ale ja przymykałem oko, bo ja mam sympatię do krajów rozwijających się.  
Abraham Lincoln Ja.  
Stanisław Anioł I popieram rasową tolerancję. (Zaczyna szlochać.)  
Abraham Lincoln klepie po ramieniu Anioła - Fine.
Stanisław Anioł Ale jak pan nie chce dostosować się do naszych obyczajów...  
Abraham Lincoln Już dobrze, well.  
Stanisław Anioł No, to spotkamy się przy następnym sprzątaniu. Aha, wie pan co, ja mam do pana jeszcze taką jedną prośbę. Gdyby pan zobaczył wie pan, że lokator któryś mówi jakieś dziwne rzeczy wie pan, albo tak się dziwnie zachowuje, to proszę mi dać znać. Rozumiemy się?  
Abraham Lincoln klepiąc Anioła po ramieniu - Ok.
Stanisław Anioł zacierając ręce - Tiak.