Menu serwisu
Alternatywy 4

DIALOGI

"Spacer w parku" (00:23:22)

Ewa wraz z Markiem spacerują po zwałach ziemi obok budowanego osiedla. Obok za ogrodzeniem duży park, w którym ludzie jeżdżą konno, grają w badmintona.
Ewa Majewska No, to co chciał mi pan powiedzieć?
Krzysztof Manc Ja bym pani powiedział, tylko może jak wejdziemy do parku. Wie pani, tutaj jest jakoś taka...  
Ewa Majewska Dobrze.  
Krzysztof Manc ... nieodpowiednia atmosfera.  
Ewa Majewska wskazując na dziurę w płocie - O, może tędy.  
Krzysztof Manc Aaa jest dziurka.  
  Wchodzą przez dziurę w ogrodzeniu. W tym momencie zauważa ich strażnik i zaniepokojony podbiega.  
 Strażnik parku Co tam się dzieje? Co tam się dzieje?  
Krzysztof Manc Pani Ewo.. można? (Łapie Ewę za rękę.) Może to nie zabrzmi zbyt przekonywująco... (Zabiera się do pocałowania Ewy, przerywa mu Strażnik.)
 Strażnik parku Przepustka!  
Krzysztof Manc Co?  
 Strażnik parku No przepustka mówię.  
Krzysztof Manc Jaka przepustka? Przecież to jest park.  
 Strażnik parku To nie jest żaden park. To jest...  
Krzysztof Manc Co?  
 Strażnik parku Tajemnica państwowa. No, nie robić zbiegowiska, rozejść się. No już, już, prędzej.  
Ewa Majewska Też coś.  
Krzysztof Manc No po co krzyczeć? Po co tak krzyczeć? Po co to krzyczeć?!  
 Strażnik parku Tylko spokojnie! Łobuzerka.  
Krzysztof Manc Pani Ewo, to ja już powiem to pani innym razem.